Niczego tu nie ma.

Za każdym razem gdy wchodziłam na swoją stronę internetową i widziałam napis "niczego tu nie ma", robiło mi się przykro. Przychodziło uczucie bezsilności i porażki. Tyle razy ile widziałam ten napis, chciałam od razu napisać, że nie, tu jest bardzo dużo tylko tego nie widać. 

Jest tu mnóstwo nieprzespanych nocy. Częste uczucie niepewności, że nie poradzę sobie z realizacją marzenia, które tli się już od wielu lat, od kiedy po raz pierwszy wbiłam igłę w atłasową tasiemkę. Ta droga do odkrycia odwagi, żeby wreszcie wrócić do tego co robiłam lata wstecz, była i jest za bardzo wyboista. Ale zawsze warto wstać, otrzepać kolana i próbować od nowa. 

Celowo wybrałam cytat z książki "Kocham Nowy York" Isabelle Lafleche, który widnieje jako motto na stronie. Pasuje. Bo właśnie dogoniła mnie odwaga. Biegnę teraz razem z nią. Jeśli zgubię gdzieś moją odwagę to znów na nią poczekam. Ale pasja zawsze zostanie ze mną. Teraz pora pokazać ją Światu. Moją pasją jest Tworzenie. Przez duże T, bo Tworzenie to dla mnie sacrum. Ten Świat mimo, że piękny z Natury, przepełniony jest cierpieniem. Przez Tworzenie lub otaczanie się pięknymi, niestandardowymi i kreatywnymi rzeczami, można swój Świat ozdobić pięknem, by choć na moment zamknąć się w innym, zrobionym z serca Świecie. 

Nie, "niczego tu nie ma". Tu jest WSZYSTKO.

3razy.m


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Jak ktoś to zrobił?" - pytanie sprzed 14 lat.

Ile igieł złamałam? Dużo...